Te zmiany ,dokonane na Soborze Watykańskim II,te cztania o 'narodzie wybranym" w Liturgii Słowa,przedstawiane jako:oto Słowo Boże" i nakaz powtarzania"Bogu niech będą dzięki". A kiedyż to spisano Stary Testament ,ustnie przekazywany i upiększany przez wieki na chwałę Syjonu?Tego nie było w Rycie Trydenckim.
Zupełna zgoda,Autorze.Z ostatnimi dwoma zdaniami włącznie.
czas już najwyższy, by nazywać rzeczy po imieniu, skoro pchają się nam z tym wszędzie
"mężczyźni" walczą o to, żeby mogli sobie nawzajem wsadzać do odbytu penisy, a "kobiety" walczą o to, żeby mieć prawo pchać palec do vaginy albo lizać sobie wzajemnie cipki. Ach! jakie okropności wypisuję! Jakże ja tak mogę! co??!
Ale nie ja to robię, ale te "geje" i te "lesby". Więc jak? Jeżeli ja mówię o tym, co oni robią, to jestem be, a jeżeli oni robią to, o czym ja mówię, to oni są cacy?
Przez dotyk człowiek przekazuje energię. I przez tą energię człowiek warunkuje się na człowieka - kobieta na mężczyznę, dziecko na rodziców. Między rodzeństwem dotyk jest raczej niespotykany, co najwyżej braterskie/siostrzane przytulenie i to wszystko.
Kiszka stolcowa to także organ, który wchłania pewne substancje. Białko ze spermy też jest w jakiś sposób wchłaniane, wchodzi w systemie mężczyzny w reakcje z innymi substancjami i w efekcie na skutek tego pedały stają się zniewieściali. Czyli zatracają męską osobowość. Widocznie relacja mężczyzna-mężczyzna jest dla mężczyzny zgubna.
Co do kobiet, to one warunkując się na własną płeć nie są w stanie odbierać sygnałów od mężczyzn i też stają się psychicznie kalekie.
O ile pedała można ponoć wyleczyć z pedałowania, o tyle lesby raczej z tego wyciągnąć się już nie da.
Te wiadomości mam z internetu. Kto chce, sobie znajdzie. Z podawaniem źródła to taka śmieszna rzecz - jeżeli mnie nie wierzysz jako mnie, a dopiero mnie potwierdzonej przez kogoś, kogo też przecież nie znasz, to po co ta zabawa? Jeżeli temat cię ciekawi, szukaj sam.
nic nam do tego, co tam kto robi sobie w łóżku, jakaś opinia purpuratów nie ma żadnego znaczenia. Wk..wia mnie nachalna propaganda dewiacji jako normalności, parady dewiantów, czy też nauki w szkołach o dwóch kogutach co to jajo zniosą..
Z drugiej strony znam kobietę, która ma dziecko z mężczyzną (ślub kościelny), zostawiła frajera alkoholika, który ją bił, tworzy teraz związek z przyjaciółką i wychowują wspólne dziecko.
Odebrałbyś dziecko matce i umieścił w bidulu??????????????????
Czy może zaakceptowałbyś tą odmienność dla dobra dziecka?
dziecku niczego nie brakuje, jest szczęśliwe, no nie ma ojca tyrana.. ale chyba mała strata..
Czego symbolem jest SODOMA i czego symbloem jest EGIPT w Biblii?
'' (5) A na jej czole wypisane imię - tajemnica: "Wielki Babilon. Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi". (6) I ujrzałem Niewiastę pijaną krwią świętych i krwią świadków Jezusa, a widząc ją zdumiałem się wielce.'' (Ap.17:5,6)
O Bbilonie - nierzadnicy jest mowa juz w Starym Testamencie!
Czyli obecny KK moze byc jej cora (miec jakas ceche/cechy z nia wspolna), a nie macierza nierzadnic!
'' (8) A teraz posłuchaj tego, Wykwintna, siedząca sobie bezpiecznie, która mówisz w sercu swoim:
Tylko ja i nikt inny! Nie zostanę wdową i nie zaznam sieroctwa.'' (Iz.47:8)
'' (7) Ile się wsławiła i osiągnęła przepychu, tyle jej zadajcie katuszy i smutku! Ponieważ mówi w swym sercu:
"Zasiadam jak królowa i nie jestem wdową, i z pewnością nie zaznam żałoby"(Ap.18:7)
'' (4) I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Ludu mój, wyjdźcie z niej, byście nie mieli udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie ponieśli: (5) bo grzechy jej narosły - aż do nieba, i wspomniał Bóg na jej zbrodnie. '' (Ap.18:4,5)
Polecam do przeczytania, a NIE do wierzenia (bo wierzyc mamy TYLKO Bogu) ponizszy art, bo zawiera wiele cytatow z Biblii:
Po pierwsze żadne dziecko nie powinno być w domu dziecka. Kazde dziecko ( normalnie) posiada ojca i matkę a nie jest robione w probówce, posiada też bliższą i dalszą rodzinę. Ta rodzina w nrmalnym społeczeństwie gdzie władza dba o nią powinna mieć warunki do wychowania dziecka. Jednak państwo potrafi wydać tysiące zlotych na dziecko w przytułku ale nie da kilkaset złotych najbliszej rodzinie na to samo dziecko.
Adopcja dzieci ktorych rozdiny nie udaje sie ustalić ( a która wspomagana przez państwo z pewnoscia zajęlaby się wychowaniem) powinna być tylko dla tych rodzin malzństwo kobieta i mężczyzna które z przyczyn medycznych nie moga mieć wlasnego potomstwa.
To że pedały które zwykle żyją za pieniądze pochodzące od podatnika; artyści, politycy, dziennikarze i rózne szwendacze ( widział kto geja który kladzie cegły na budowie albo kopir rowy?) maja kupe kasy nie znaczy że zapewniają dobry byt. Wprost przeciwnie- wypaczaja charakter oraz psychikę dziecka. usiłowanie adopcji przez nich powinno być karalne. Jeśli ich styl zycia jest normalny niech sobie sami dziecko zrobią. Jednak nikt nie slyszał aby embrion powstał w odbytnicy.
No proszę. To że KK usunął jedno z 10 Przykazań Bożych wiernym przez wieki nie przeszkadzało ale homosie już tak :P
PS. Wiecie że w Pismach nie ma ani słowa potępienia dla związku kobiety z kobietą a tylko związku mężczyzny z mężczyzną? W dodatku chodzi o związek cielesny!
Nie ma w tym ani sensu, ani pozytku, ani higieny, ze o romantyzmie nie wpomne.
Polowa z kazdego zwiazku zachowuje sie nieracjonalnie.
Ci mezczyzni ktorzy sa 'mezczyznami w zwiazku' mogliby pelnic ta funkcje przy boku pieknych kobiet, z pozytkiem i przy zachowaniu zgodnosci ze zdrowym rozsadkiem.
To samo dotyczy jednej polowy z pary kobiecej.
Ale wiesz co, przeciez wiekszosc z nas ma to gdzies.
Niech kazdy zyje jak chce dopoki, doputy nie wplywa to negatywnie na innych, w tym przypadku, na przytlaczajaca reszte spoleczenstw.
Jednak dwie rzeczy sa nie do zaakceptwoania przez spora czesc ludzi.
Zboczone parady, na ktorych odstawiaja teatrzyk roem z opisow biblijnych i najwiekszy blad, adopcja dzieci.
Skoro tlumacza sie homoseksualisci ze nie rrobia nic nienaturalnego, podajac zachowania ( marginalnie wystepujace ) ze swiata zwierzat ( do ktorego wartosci aspiruja ?? ) jako przyklady, to niech W ROWNIE NATURALNY SPOSOB PLODZA SOBIE WSPOLNIE DZIECI, W RAMACH SWEGO PARTNERSTWA.
Czy ktos by im tego zabronil?
Jak sie jakiejs parze uda, to znaczy, Bog poblogoslawil i zgodnie z prawami natury, na ktore w innym kontekscie sie pospiesznie powoluja, dal pociechy.
Od dzieci innych ludzi niech trzymaja sie z daleka.
Sklonnosci homoseksualne towarzysza ludzkosci od zawsze, jednak ciezko nie zauwazyc ze obecnie, mamy do czynienia ze zwiekszajaca sie skala tego zjawiska.
Sam przyrost liczebsnosciowy ludnosci oraz zmiany kulturowe nie do konca tlumacza to zjawisko zdaniem wielu badaczy.
Sa jednak inne, czesto przemilczywane fakty.
Naprzyklad wplyw pewnej propagandy medialnej, tak informacyjnej, edukacyjnej, jak rowniez czysto rozrywkowej, zwiazanej z przemyslem rozrywki.
Innymi slowy, zmiekczajac spoleczenstwom umysl, mozna najprawdopodobniej wytworzyc odpowiednie warunki do sytuacji w ktorej mlodzi ludzie czuja sie 'zagubieni' i z tego zagubienia' moga wynikac pewne decyzje, cale reakcje lancuchowe.
DOdajac do tego kulture oparta o kult zabawy, ktoremu towarzysza alkohol i narkotyki a takze, czego nie nalzey bagatelizowac, dieta bogata w sztuczne hormony zenskie, ktore dostaja sie do wod gruntowych a takze znajdywane sa w pokarmach jako pochodne plastyku, bedacego pochodna ropy...
Tych elementow jest wiecej.
W rdzennych kulturach, mezczyzna staje sie dzieki 'nadaniu' a nie samemu urodzeniu.
Chodzi o pewien proces jaki kazdy mlody chlopak powinien przejsc w sowim zyciu.
Te tkzw. prymitywne kultury wypracowaly sobie proste mechanizmy ktore to mestwo nadaja.
Chodzi o pewna izolacje czasowa od swiata kobiet, jaka musi przejsc mlody chlopak, ktory jest poddawany okreslonemu stylowi zycia.Poprzez treningi, nauki, doswiadczanie meskich obowiazkowo oraz koncowym testom na mestwo, taki chlopiec staje sie pelnowartosciowym mezczyzna, ktora silny doswiadczaniem obecnosci grupy mezczyzn oraz podbudowany wlasnymi sukcesami na tym polu, jest calkowicie zaprogramowany na posiadanie silnego kregoslupa charakteru, w ktorego sklad wchodzi sfera seksualnosci...
Tak wiec w naszych upadajacych kulturach, gdzie rozwody i samotnie wychowyawanie dzieci, glownie przez kobiety, staje sie przygnebiajacym zjawiskiem, z racji skali problemu...odzwierciedlony jest problem braku pelnej rodziny i roli ojca, ktory pomga w naturtalny sposob w nadaniu meskosci.
Krzywizny sa dla kobiet, a kraglosci dla mezczyzn.
Natura nie pozostawia w tym wzgledzie zadnych watpliwosci.
Po owocach wszystko mozna poznac.
Owocem zdrowego wyboru, najczesciej sa dzieci.
Bez nich nie ma ciaglosci gatunku.
Brak dzieci bedacy zawsze nieuniknionym rezultatem takich zwiazkow jest uwstecznieniem dla ciaglosci, a uwstecznienie ciaglosci, bedaace procesem degradacji, musi byc BLEDEM.
@wk..ny 20:50:20 mogę Ci powiedzieć, ale Ci się nie spodoba.
jeżeli tej kobiecie nie pasował mąż tyran, bandyta, to bardzo dobrze, że od niego odeszła. Ale czy to zaraz jest powód, żeby być lesbijką? Dziecko bierze przykład z wychowawców, czy tego chce, czy nie. I to jest problem. Bo jeżeli to jest chłopiec, to może jeszcze nic wielkiego z tego nie być, ale jeżeli to dziewczynka, to ona też będzie lesbijką. A nawet, jeżeli uda się jej wyjść za mąż, to w podświadomości będzie miała zakodowane, że jest to nie taki związek, jak trzeba. Tak jest i nie ma się co o to spierać.
Bycie matką to posiadanie obowiązków. Jeżeli ta kobieta uważa, że musi się seksualnie zaspakajać nie biorąc pod uwagę wpływu jej aktywności na dziecko, to lepiej by było faktycznie, by dziecko poszło do obcych, "normalnych". Nie wiemy tylko, jakie szkody dla psychiki tego dziecka byłyby ciężej ważące. Sprawa jest delikatna i z daleko idącymi skutkami.
Najlepiej byłoby, gdyby ta kobieta była sama z dzieckiem, wychowała je do wieku dorosłego, a potem oddała się prywatnym harcom.
Wmówiono nam, że seks to taka wielka konieczność, zdrowie i tym podobne bzdury. Nic takiego. Seks to prywatna sprawa dwojga ludzi (mam na myśli wersję normalną) i jego forma powinna być uzgadniana (czy też nie ) i praktykowana w sposób im odpowiadający.
Tymczasem media i nie tylko zaglądają nam bez żenady w gacie, narzucają nam "normy" i "formy", ustalają ile mamy robić i podpowiadają jak. Durni ludzie nie zauważyli momentu, w którym zostali ubezwłasnowolnieni pod tym względem. Ludziom odebrano prywatność a z fizycznej formy wyrażenia uczucia miłości zrobiono ordynarną kopulację bez tabu. Ohyda! Ludzi zepchnięto na poziom zwierząt z tym, że zwierzęta są niewinne i kopulują zgodnie z instynktem w celach rozrodu. Choć oczywiście ten czy inny zbok podnieca się tym, że ponoć małpy się masturbują dla przyjemności. Skąd taki to wie?
Tak czy siak, jeżeli ta matka miałaby poczucie odpowiedzialności za własne dziecko i jego przyszłość, to wzięła by sobie na wstrzymanie do czasu, aż spełni do końca obowiązek macierzyński. A tak, to folgując modzie czy nie wiadomo czemu naraża dziecko na ryzyko niedostosowania do normalnego życia rodzinnego.
Ale ja jej nie potępiam. To są tylko dywagacje postronnego człowieka. I tyle.
"PS. Wiecie że w Pismach nie ma ani słowa potępienia dla związku kobiety z kobietą a tylko związku mężczyzny z mężczyzną? W dodatku chodzi o związek cielesny!"
Nie wiemy.
Jestes pewien?
" 26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze."
A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi."
Rzym 1:26-29
"32 Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią. "
To co zostało z Sodomy i Gomory można zobaczyć. To że to jest omyłka jest bardzo mało prawdopodobne (zapewne dlatego naukowcy tego nie badają, tylko jacyś prywatni entuzjaści, naukowcy wiedzą że temat w czasach dzisiejszych jest bardzo niesłuszny z przyczyn oczywistych). I można też sobie wyobrazić jak to wyglądało, tzn. wszystko wskazuje na to że dokładnie tak jak podaje Pismo Święte, z nieba padał deszcz płonącej siarki, jak się zdaje jeszcze z dodatkiem magnezu, co sprawiało że wszystko płonęło i nawet skały spopielały (jak to możliwe, ja nie wiem, ale tak to wygląda).
Zainteresowałem się gdzie jest Sodoma i Gomora, bo podobno odnaleźli.
Sprawa okazała się nie taka prosta.
Wersja pierwsza, że są na dnie Morza Martwego, niezbyt logiczna.
Wersja druga, że są tuż na wschód od Morza Martwego ( na terenie Jordanii), bo tam jest kilka wykopalisk. Wersja chętnie wszędzie podawana.
Ale jest wersja trzecia że to jest na zachód od Morza Martwego, już na terenie Izraela. Tam jest wzgórze Sodom w południowej części, więc solidna wskazówka (ale jakoś zazwyczaj źródła podają wersję drugą). Miałem problem to znaleźć, ale jak się wpisze w googla "Har Sedom" lub prościej " הר סדום " , to już można coś znaleźć, też na mapie googla.
Jak się zdaje wersji trzeciej naukowcy nie badają, tylko różni hobbyści.
Kiedy widzisz ze cos jest dobre, ze ma dobre owoce, to wiesz jakie wyciagnac wnioski, i odwrotnie.
Czytajac Biblie, nalezy robic to samo.
Gwalt na kobiecie bedzie zawsze zly.
Przynajmniej w swiecie pewnych wartosci.
Nie mozna potepiac zatem gwaltu w tkzw. realu, napietnowac go w zyciu publicznym, w rozmowach ze znajomymi a nie zauwazac, lub 'tlumaczyc' - usprawiedliwiac w literaturze, tylko dlatego ze ktos kiedys smial napisac w niejasny sposob zaklecie ktore jest stosowane przez roznej masci interpretatorow mowiace o tym ze ta a nie inna ksiega jest 'slowem samego Boga'...
Konkretnie o związku z małpą nie ma lecz jest ogólnie o związku ze zwierzęciem
"22) Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! (23) Nie będziesz obcował cieleśnie z żadnym zwierzęciem; przez to stałbyś się nieczystym. Także i kobieta nie będzie stawać przed zwierzęciem, aby się z nim złączyć. To jest sromota! (Kpł 18:22-23 BT)
Te proroctwa ktorym towarzysza w bibli, w miejsach gdzie rzekomo sa opisywane jako wypelnienie, sprzecznosci, a to wlcale nie jest trudno sprawdzic, uznaje za niesprawdzone, lub nieprawdziwe.
Te ktore sa opisywane a dotycza czasow odleglejszej przyszlosci, na dlugo po napisaniu ksiag, a ktore wypelnily sie lub wypelniaja sie w naszych czasach, ustawiajac 'klocki' pod nieuchronnosc nastepnych, te sa autentycznie prawidlowe.
@eonmark 21:22:25 zrobiłam to celowo, bo oni dorabiają to tej wynaturzonej kopulacji jakieś umysłowe fidrygały
nic z tego! Wsadzanie prącia w tyłek jest wsadzaniem prącia w tyłek i niczym poza tym. Jestem już wieku słusznego i nie muszę się bawić w "ochy" i "achy". Jeżeli mamy coś zdziałać w tej sprawie, to należy faktycznie bez żenady nazywać te rzeczy po imieniu. Oni chcą, żebyśmy my, NORMALNI, się żenowali, wstydzili, to ich nakręca. Nic z tego! To,co robią pedały i lesbijki jest obrzydliwe.
ja nie twierdzę, że to dziecko zostanie "normalnie" wychowane, tylko że będzie mu lepiej niż w bidulu - nie daj "boże" prowadzonym przez zwyrodniałe siostry zakonne, czy też przez rodzinę zastępczą mającą w tym interes. Twierdzę tylko; że NIC NAM DO TEGO!
Patrzysz bardzo płytko sprowadzając związek do chuci, czy Ty ze Swoim partnerem żyjesz, czy tylko pieprzysz się jak króliki?
Seksualne zaspokojenie to nie jest kwintesencja homoseksualizmu!
Tym ludziom po prostu lepiej jest żyć z osobami tej samej płci, sex jest dopełnieniem tego, a nie podstawą (abstrahując od zboczków, których wśród heteryków też nie brakuje)
Wk..wia mnie spłycanie tematu do fizyczności przez ludzi, co to nigdy nie poznali osobiście sodomitów. Ja osobiście w przeciwieństwie do WHO uważam to za chorobę. Żal mi tych ludzi, ale jeśli im z tym dobrze.. to nie moja sprawa. Jestem przeciw epatowaniu, czy też nauczaniu dzieci - że to normalność, bo to normalne nie jest.
Reasumując: nic nam do tego, a purpuraci z Frankiem na czele niech zajmą się sodomą i gomorą we własnych szeregach.
Jakby wszyscy wszyscy w Watykanie byli jak JPII to może miałbym dla nich szacunek..
historia o której napisałem to nie patologia/bieda.. Ojciec tyran alkoholik to bardzo zarobiony koleś;nkobieta dobrze wykształcona, a jej partnerka ma firmę i zatrudnia kilkanaście osób.. dziecko pewnie będzie miało spaczoną psychikę, ale chyba nie aż tak bardzo jak by spędziło dzieciństwo w bidulu co to gwałty i pobicia są na porządku dziennym.
W zasadzie zgadzamy się, ale miej świadomość, że nie wszystko jest czarno/białe.
@vortex 21:43:48 nie byłam w Izraelu i pewnie nie będę, ale słyszałam - na zasadzie jedna baba drugiej babie
że tam jest teraz niesłychanie rozwiąźle, mrowie pedałów i zboków wszelakich. Może dlatego tak się upierali z tym powrotem do Izraela? Na temat usuwania napletka mówił nieżyjący już generał Petrow. Napletek ma właściwości magnetyczne - mówiąc obrazowo. I przy pomocy tych komórek mężczyzna programuje kobietę, jeżeli jest jej pierwszym. Dlatego kobiety zaprogramowane już wcześniej przez innych mężczyzn nazywano zepsutymi. Czyli z wgranym kodem obcym. Jeżeli dziecku płci męskiej usunie się napletek, to produkuje on "nienamagnesowane" dzieci. Czyli jego potomstwo pozbawione jest cech takich, jakie mają dzieci mężczyzn z napletkiem. Może akurat ma to związek z sumieniem, czyli pełnią rozwoju cech ludzkich? Ponoć żydzi sumienia nie mają. Ci religijni zdolni są co prawda do odczuwania cierpienia, ale empatii w nich nie ma. Czy powodem jest brak napletka u ich ojca? Ponoć w ussameryce od lat jest szał obrzezywania niemowląt. I to by też tłumaczyło, dlaczego robią oni wojny. Mają tępe, nieludzkie mięso armatnie, maszyny do zabijania, pozbawione ludzkich cech. Czy ktoś myśląc dalekowzrocznie od dziesięcioleci produkuje obrzezywaniem osobniki pozbawione współczucia?
Co ciekawe, islam też obrzezuje. Ale w wieku późniejszym. Siedmiu? lat. I też mają fanatyków na zawołanie.
Nasi, słowiańscy panowie, do mordobicia u sąsiadów nieskorzy. Co najwyżej między sobą za czupryny się biorą.
Ale i u nas pomału wpycha się ten rytuał żydowskiego obrzezania. Tu podkreśla się "higieniczny aspekt" tego zabiegu. A czy bez niego chłop nie może sobie umyć co trzeba?
Nie da się jednak ukryć, że ludziom narzucany jest jakiś obłęd.
Według teorii stu małpek (powtórzę, bo nie każdy musi znać: na jednej wyspie japońskiej małpka zaczęła myć jedzenie przed spożyciem. Potem stopniowo naśladowały ją kolejne małpki, aż w końcu jedzenie myły wszystkie. I co sie okazało? Na wyspie niedalekiej,ale bez połączenia z tą pierwszą wyspą, małpki nagle też zaczęły jedzenie myć. Ma to związek z ilością kolektywnej energii w danej kategorii, (czy jakoś tak, mającej od pewnego momentu wpływ na całość) i wychodziło by na to, że Izrael został stworzony po to, żeby rozbuchały się zboczenia - te sodomiczne, być może wskrzeszone w jakiś sposób, dlatego oni upierali się przy Izraelu w tym miejscu. I teraz cały świat pogrąża się w zboczeniach i tylko nieliczni protestują słabo nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji. Bowiem efektem końcowym ma być może totalna zagłada ludzkości.
W każdym razie, nikomu nie zaszkodzi normalne, uczciwe życie. Nawet wśród bandy szaleńców i zboków.
@wk..ny 22:23:03 i po co się kłócisz, jeżeli nie rozumiesz?
oczywiście, że tej lesbijskiej matce chodzi o chuć. Kto broniłby jej mieć zwykłą, babską przyjaciółkę od serca? Po to ona się związała z tą lesbą, a nie po co innego. I co cię obchodzi, co ja prywatnie robię? czy ja tobie w rozporek zaglądam?
O tym tzw. JPII. pojęcia nie masz. Wiesz to, co powiedzieli. Według mnie masz nieuporządkowane pojęcia. Więc szkoda mi czasu na dyskusję z tobą. I nie przypisuj mnie swoich skojarzeń. Takie prymitywne triki to nie ze mną. Ja rozumiem, że czujesz się bardzo ważny. I się czuj. Ale bez mojego udziału.
ależ ja nie kłócę się, tylko pokazuję, że nawet dwie przyjaciółki od serca niedopuszczające się "innych czynności sexualnych" (nie widziałem, nie wiem, nie interesuje mnie to), a idące za rękę czy też przytulające się, dla ciemnogrodu będą potępionymi lesbami.. Dbają o dziecko lepiej niż wielu heteryków katolików - tyle i tylko tyle.
''Ten jeden z najrzadszych i najmniej znanych gatunków małp, w którym życiem społecznym rządzi seks, zamieszkuje Afrykańskie lasy równikowe. Jest nie tyle zabawny, co jak dla mnie całkowicie zboczony, bo w tej grupie społeczności wszyscy uprawiają seks i to dosłownie prawie bez przerwy,
Znam życie. Znam przypadki że dzieci uciekały z wygodnych warunków do domu gdzie oboje rodzice byli łajzy, pijaki i je biły. Uciekaly jednak do ojca i matki. I znam przypadki że bardzo dorosli ludzie szukają swoich rodziców ktorzy ich oddali w dzieciństwie ( jak zwierzeta do chowu) na wychowanie do bogatych domów i to nie po to aby im naubliżać.
Człowiek ma w genach swoich rodziców i nigdy żaden luksus tego nie wywabi. Pomagajmy naturze nie wyrzutkom natury.
W 1950 roku Pius XII w encyklice Humani generis określił ewolucjonizm jako poważną hipotezę, zastrzegając jednak, że rodzaj ludzki pochodzi od jednej pary, mężczyzny i kobiety. Jan Paweł II poszedł dalej, stwierdzając w przesłaniu do Papieskiej Akademii Nauk z 1996, że nowe zdobycze nauki każą nam uznać, że teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą.''
Nie wiem co im się stało, że takie rzeczy opowiadają. Teoria ewolucji obecnie leży, nie jest nawet hipotezą, jej nie ma.
Kiedyś kilka godzin poświęciłem na odnalezienie oryginalnych zdjęć tego co oni wykopali jako ogniwo pośrednie pomiędzy małpą i człowiekiem (bo jest pełno jakichś rysunków jak sobie artysta wyobraża takiego pośredniego, ale gdzie oryginalne wykopaliska?). Dopiero na jakimś ROSYJSKIM portalu znalazłem ( widać gdzie nie ma obecnie cenzury). No i niestety oni nic nie wykopali do dzisiaj konkretnego. Zawsze jest to kilkadziesiąt pogruchotanych szczątków kości, szczątków, nie całych kości. A w najlepszym przypadku to było zaledwie 40% kości całości szkieletu. Więc oni sobie te szczątki tak składają, jak im wyobraźnia podpowiada, a resztę domalowują już zupełnie według swojej fantazji. I powstaje małpo człowiek zgodny z ich teorią. To żałosne pseudonaukowe wyczyny.
Już nie mówiąc o tym że nie mają innych ogniw pośrednich pomiędzy różnymi gatunkami, czy rodzajami. Intensywnie wykopaliska w celu ich poszukiwań trwają już około 150 lat. Muzea powinny być zapełnione po sufity szkieletami różnych ogniw pośrednich, a tam nic nie ma. Jak jest zebra, to zebra, jak tygrys, to tygrys, jak hipopotam to hipopotam, a co było pomiędzy? Nie udaje się wykopać.
W Hongkongu jakieś 24 godziny temu ( u nich to już był wczesny poranek) policja usunęła dużą część barykad i zaczął wracać normalny ruch na ulicach. Przy tych barykadach albo już nikogo nie było, albo było po kilkanaście osób (tych protestujących), patrzyli bezradnie. Ale wieczorem i w nocy ( u nas to było popołudnie i wieczór) zrobili kontrofensywę. Lotne grupy (po kilkadziesiąt osób, plus kilkaset gapiów) zaczęły budować barykady w różnych ruchliwych punktach miasta, tak aby skutecznie zablokować ruch. Policja najpierw nieco dopuściła, ale po ściągnięciu posiłków i przezbrojeniu w poważniejszy sprzęt przystąpiła do kontrofensywy. Są aresztowani i pobici, sytuacja jest dynamiczna.
Wasza mowa niech bedzie tak -tak, nie - nie- wszystko inne od diabla pochodzi.
Teraz część konserwatywnej hierarchi twierdzi że znowu źle zrozumiano. Rzecznik Lombardi wije sie jak piskorz. Mowi sie że na razie to są tylko dyskusje.
Jakie dyskusje ? Ja się pytam ! Sprawa jest oczywista- w tej materii żadna dyskusja nie jest dopuszczalna Jest jedno slowo nie i wówczas nie ma żadnych nieporozumień.
To co libertyni w Kościele zrobili to było tzw. puszczanie balonika czyli sprawdzanie : "łykną , czy nie łykną i trzeba bedzie gejów wprowadzić do alkowy hotelowej tylnymi drzwiami?". Wygląda na to że jak to jest z gejami - będą załatwiać sprawę "od tylca" bo "pieniądz wzięty".
Wcale sie nie dziwie jak się za chwile okaże że Watykan jest szantazowany finansowo przez NWO. No to ja się wtedy usmieję. Bowiem człowiek uczciwy żadnego szantażu sie nie boi. Zresztą juz sam widziałem takie podgaduszki że albo dozwolimy gejom aby się nam dobrali albo oni dobiorą sie do finansów Watykanu. I co? Zamkna banki?
Chrystus bankierów pogonił batem a Judasz co tzrymal sakiewkę sam sie obwiesił. Banki do wiary sa niepotrzebne. Nie wierzymy w pieniądz.
/Czy jesteśmy w stanie przyjąć te osoby gwarantując im braterstwo? - pytają biskupi, którzy biorą udział w watykańskim synodzie. - To miłosierne duszpasterstwo papieża Franciszka - piszą watykaniści. - To nie do przyjęcia - komentuje abp Stanisław Gądecki./
'abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski mówił rozmowie z Radiem Watykańskim, że "dokument dla wielu biskupów jest nie do przyjęcia"'
/Bóg stworzył mężczyznę i kobietę , uczynił ich płodnymi po to aby się rozmnażali. Jakiekolwiek inne pomysły na ziemska, ludzka egzystencje są niezgodne z wolą Boga i akceptowanie czynów i postaw niezgodne nią jest niedozwolone./
sugerujesz, że mamy sie tylko rozmnażać i przejąć ziemie?
rozumiem, że i celibat jest niezgodny?
jeśli ktoś nie chce bądź nie może się rozmnażać- to do piekła?
Na włoskich obrońców życia i rodziny protestujących przeciwko legalizacji homozwiązków i homolobby posypał się grad butelek, poszczuto ich psami oraz potraktowano gazem łzawiącym.
1. Bóg nie jest głupi i zna człowieka. Wie że typowy człowiek nie jest mędrcem i jest leniwy, dlatego Jego polecenia są proste i nie wymagające wysiłku we wprowadzaniu (10 Przykazań Bożych)
2. Prawdopodobieństwo. O ile Ewangelię Jana spisał apostoł to już pozostałe zostały napisane w oparciu o przekaz osób trzecich. Dobrze wiemy jak wygląda zabawa w głuchy telefon a tu trzeba jeszcze dodać "dobrą wolę" autorów.
3. To co napisali autorzy. W listach rzadko mamy napisane "Jezus powiedział" czy "Bóg powiedział". Raczej jest to na zasadzie "uważam/uważamy że On uważał by tak czy siak"
Jednak zapisy w Genesis czy Księdze Kapłańskiej to nie plotki ale zapisy prorocze co do których nie ma wątpliwości że są Słowem od Boga.
Ewangelie też nie są zasłyszanymi opowiadaniami z podwórka a spisane je dlatego aby upowszechniano Słowo bez zniekształceń. Są co prawda drobne różnice między Ewangelistami ale też one się wzajemnie uzupełniają dając spojrzenie na podstawy wiary z różnych punktów spojrzenia. Nie różnią się co do meritum.
Każde dziecko katolickie, a przecież nie tylko ma rodziców chrzestnych. Któż z nich zdaje sobie sprawę, że przyjmując ten zaszczyt bierze na siebie także obowiązek wobec tego dziecka w chwili gdy utraci ono opiekę swych rodzonych rodziców? Ileż tragedii dziecięcych można by uniknąć gdyby ludzie zdawali sobie sprawę z tego, że taki moralny obowiązek mają, albowiem przed Bogiem przyjęli go na siebie.
Dlaczego księża w swej pracy duszpasterskiej nie uczulają na to przyszłych rodziców chrzestnych? Dlaczego katolicy od tej powinności powszechnie się uchylają?
"O ile Ewangelię Jana spisał apostoł to już pozostałe zostały napisane w oparciu o przekaz osób trzecich. Dobrze wiemy jak wygląda zabawa w głuchy telefon a tu trzeba jeszcze dodać "dobrą wolę" autorów."
Zdaje się że pisali to na starość pomocnicy pierwszych apostołów, którzy z nimi przez lata podróżowali i te teksty musieli wysłuchać setki, albo i tysiące razy (bo apostołowie jeździli po świecie i opowiadali ludziom o tym co widzieli). Już po 10 razach zna się taki tekst na pamięć. A po stu? Jeżeli Chrześcijaństwo wręcz eksplodowało, urosło błyskawicznie, to wielka w tym zasługa niezwyklej pracy apostołów i ich pomocników. Wciąż wędrowali z jednej miejscowości do drugiej i wciąż opowiadali ludziom o tym co widzieli, tak przez całe lata.
Gdzie takie bzdury nauczają? To jakiś bełkot dla idiotów rozprowadzany przez masonerię, która zresztą jest stowarzyszeniem przygłupów o bardzo rozwiniętym ego. Dlatego są tak przydatni, głupi ale zdyscyplinowani.
Cala biboia jest bardziej masonska niz sami masoni.
Same powtarzajace sie liczby, tajemnice, zagadki, symbolika.
Lektura dla prostych ludzi?
W zadnym razie.
Imperium rzymskie, jako kontynuator sumeru i egiptu z nieco inna fasada, stworzyl kolejna odslone tego samego schematu powtarzanego tyle razy w historii.
Autorze podniosłeś przemilczany obecnie temat i słusznie. Przeczytałem pobieżnie dyskusje jaka toczy się pod artykułem. Ponieważ nikt nie zwrócił uwagi na przesuwanie ośrodka opinii publicznej i staropolszczyzny w pismach to chciałbym zasygnalizować jak są one ważne.
W art. czytamy:
"stworzył mężczyznę i niewiastę. "
Jest to biblijny ukłon w stronę staropolszczyzny gdzie współczesna "kobieta" była niewiastą od tej która NIE_WIE. Przeciwieństwem niewiasty była wiedźma czyli ta która ma wiedzę. Niewiasta dbała o ognisko domowe, swoją rodzinę, budowała wspólnotę, wypełniała dom. Wiedźma natomiast ostro suponowała biblijne tezy w Kościele Chrystusowym, stawała się Jezebel, jak pierwej Lucyfer buntowała się przeciw porządkowi bożemu. Dlatego do dziś wiedźmy mają wydźwięk pejoratywny a nauczycielki biblijne zwodzą ludzi na manowce.
Etymologia słowa "kobieta" jest paskudna. Aleksander Brückner łączy je z formą „kob” — według badacza istnieją dwie możliwości: albo pochodzi od „Koby”, czyli kobyły, albo od „kobu”, czyli chlewu.
***** STAROPOLSZCZYZNO WRÓĆ*****
"Gejland? Non possumus !"
Otóż to. Kościół stanął między młotem a kowadłem. Nie napiszę współcześnie gej, homoś, pedał, nazwę to po staremu - sodomita, bo tak każdy prawicowiec z uporem maniaka powinien pisać o wtłaczanym w życie społeczne narodów zboczeniu.
Dlatego obecny dialog w Watykanie ma na celu nie tyle oswojenie sodomii co ratunek Kościoła przed nienawiścią świata, przed rozlewem krwi, powszechnymi gwałtami na chrześcijanach na wzór islamski. Taki los bowiem czeka wierzących w świecie gdzie normą będzie sodomia. Sodomia nastręczana za miliardy syjonistycznych dolarów przez wszystkie bez mała media na świecie. Dlatego wcale nie uważam działań synodu za pozbawione sensu. To ich zadanie i ich troska, i tylko katolicy mają jeszcze takie gremium. Reszta chrześcijan zdiabolona (podzielona) już dawno. Denominacji protestanckich mrowie, patriarchatów prawosławnych wiele.
Pamiętajmy też że nikt nie każe nam wkładać członka do kupy, póki co.
mamy w Polsce MĘŻCZYZN, którzy rozumieją, co to słowo znaczy i do czego zobowiązuje. W tej sytuacji mogę siąść przy kądzieli i spokojnie patrzeć w przyszłość.
Lekcje religii, czy lekcje gender? – różnice znikną
Znikną szybciej niż możemy przypuszczać.
Chociaż lewaczka E.Wójciak nazwała papieża Franciszka tak jak go nazwała wychodząc z pozycji bliskich syjonizmowi, to kto wie, czy jej racji nie podzielą niebawem katolicy i normalni ateiści – czyli ateiści heteroseksualni, a więc 99% przedstawicieli społeczeństw.
(Lewaczka Wójciak za nieparlamentarne określenie pod adresem papieża nie poniosła żadnej odpowiedzialności. Ciekawe, czy nie poniosłaby odpowiedzialności, gdyby w ten sam sposób określiła B.Komorowskiego, D.Tuska, czy J.Kaczyńskiego – a czyż oni gorsi od papieża Franciszka?)
Katolicy, zwłaszcza katolicy w Polsce odnoszą się z ogromną atencją do świętości JPII. Nie wszyscy rozumieją jak wielkie zasługi położył ten zakonspirowany syjonista w dziele demontażu Kościoła (poczynając od SVII). Ma to szczególne znaczenie w Polsce, w której katolicyzm w społecznym odbiorze jest ważnym i jednym z już niewielu pierwiastków wspólnotowości narodu. W istocie syjonistom chodziło o zniszczenie tego pierwiastka, a nie o walkę z Kościołem jako takim, bo jak widzimy zostanie on z łatwością przesterowany na syjonistyczną degenerację. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Syjoniści w sutannach – tacy jak JPII -, niszczą nie tylko pierwiastek wspólnotowości narodu, ale i samą religię katolicką, czyli żydowską religię dla nie-Żydów. Być może proces upadku Kościoła będzie postępował znacznie szybciej, niż mogłoby się to wydawać.
Powiedzmy jednak sobie szczerze, czy oprócz żydowskiego kapitalizmu, żydo-reżimu zwanego zachodnią demokracją, potrzebujemy jeszcze żydowskiej religii dla nie-Żydów?
Dariusz Kosiur
Naczelny rabin żydo-reżimowej IIIRP, M.Schudrich z Nowego Yorku, jego rodzina wywodzi się z Baligrodu oraz były sekretarz JPII, kard. S.Dziwisz, tak wiele mają sobie do powiedzenia. Co ich łączy? Wspólnota religijna, wszak katolicyzm i judaizm rabiniczny (talmudyczny) wywodzą się z tego samego pnia, z judaizmu biblijnego. Łączy ich także wspólnota interesów względem polskiego narodu.
fajnie.. kolejny temat jak z eskimosami, wypowiadają się ludzie co to ich nie znają.. sprowadzenie wszystkiego do chuci, czy jak kto woli, stykania się dwóch prąci, jest głupie i małostkowe.
Gdyby korporacja watykańska była Kościołem, a Polacy Chrystusowymi chrześcijanami
Proponuję zrobić intelektualne ćwiczenie. A dla lekko niesprawnych umysłowo doświadczenie praktyczne.
Udaj się do umierającego, do człowieka, który jest świadomy swojej śmiertelnej choroby i tego, że w ciągu - najpóźniej, kilku tygodni, kilku dni, umrze. Niech to będzie taki umierający, który nie cierpi bólu, fizycznie jest totalnie osłabiony, ale jest w pełni władz umysłowych, jest w stanie na spokojnie analizować swoją sytuację człowieka zbliżającego się nieuchronnie do szybkiej śmierci.
I w takiej jego sytuacji obumierania poinformuj go, że właśnie wygrał w totolotka, albo że jego akcje podwoiły wartość, albo że jego partia wygrała wybory i będzie rządzić samodzielnie, albo że zamknięto do więzienia jego najgorszego wroga, albo że jego miłość owdowiała i że jest do wzięcia...
Ostatnio miałem okazję rozmawiać z dość bogatym (na warunki mego miasta) moim znajomym. Zawsze gdy go odwiedzałem, to tematy które drążył kręciły się wokół gotówki którą zarobił. Wcześniej zahaczał też o tematykę zaliczania "na boku" , zdrad małżeńskich.
No i przyszedł czas umierania. Leżał bezsilny na kanapie (rak oskrzeli i prawdopodobnie układu pokarmowego), a ja nie byłem pewny jego przytomności, jego sprawności umysłowej. Ledwie dyszał, co zjadł, to wymiotował... i w pewnym momencie zaskoczył mnie słowami: "za co?".
Kiedyś nawet rozpoczął swoją drogę z Bogiem w jednym z kościołów biblijnych. Przyjął chrzest w wieku dorosłym, ale gdy usłyszał, że następnie, w dalszej kolejności powinien zmieniać swoje życie na zgodnie z Bożym Słowem, i oczyszczać swoje życie z grzesznego postępowania, to przestał jeździć do zboru w innym mieście, a także do nowo powstającej społeczności w jego rodzinnym mieście.
I tak pławił się w dorobku materialnym oddalając się od Boga. Gdy odwiedzałem go i gdy próbowałem poruszać biblijne tematy, to groził mi, że gdy będę dalej mówił o Bogu, to wygoni mnie z domu.
Aż w końcu nastał kres jego dni i z żalem, z pretensją w głosie zapytał: "za co?".
Jaki to ma sens w odniesieniu do powyższego tematu konfliktu około Ukrainy i Rosji?
Boże Słowo w I Liście Jana 2,16-17 mówi: „Bo wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia, nie jest z Ojca, ale ze świata.
I świat przemija wraz z pożądliwością swoją; ale kto pełni wolę Bożą, trwa na wieki.”.
Wniosek z powyższego cytatu jest dość prosty i oczywisty. I zawiera się w nim odpowiedź na egzystencjonalne dywagacje; także w odniesieniu do współczesnych wydarzeń politycznych, wojen, rozwarstwienia pomiędzy bogatą mniejszością i biedną mniejszością, … zboczeń.
Większość ludzi nie zna Boga, nie żyje z Bogiem i jedyne co znają, to wartości tego świata.
Najbardziej powszechną pożądliwością tego świata są pieniądze. Z jednej strony pozwalają kupić, zaspokoić autentyczne potrzeby; żywność, ubranie, mieszkanie, poprawić wygląd, zdrowie, przedłużyć życie. U bogatszych umożliwiają dostęp do zachcianek, do wygodniejszego, łatwiejszego życia. Bardziej bogatym pomogą się nawet pławić w luksusach, „szastać pieniędzmi”, gromadzić drogie, cenne przedmioty dla samego posiadania w sposób nieumiarkowany.
Tyle że dostęp do bardzo dużych pieniędzy najczęściej jest możliwy tylko w sposób nieuczciwy, a wręcz przestępczy, czy morderczy. Mówi także o tym Boże Słowo: ITym.6,10 „Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy; niektórzy ulegając jej zboczyli z drogi wiary i uwikłali się sami w przeróżne cierpienia.”. A jeżeli ktoś nigdy nie żył z Bogiem, to jego chciwość pieniędzy co najwyżej wskazuje na trwanie w pogaństwie objawiające się między innymi pożądliwością pieniędzy.
Podobnie jest z pożądliwością ciała. Piękne żony a i tak wymieniane na inne modele; czy to poprzez zdrady małżeńskie, czy rozwody… I te następne nadal zdradzane, następne rozwody i stale niezaspokojona pożądliwość ciała.
Swoją rolę pełnią także kobiety… Celebrytki które prześcigają się w ubieraniu się jak dziwki na sprzedaż, a wiele z nich wręcz rozbiera się do naga podkreślając swą naturę dziwki. A wiele z publikatorów nazywa takie bezwstydne zachowanie – odwagą, odważnym strojem.
To już nie odważni żołnierze, nie odważni strażacy ratujący życie innym, nie odważnie broniący swoich poglądów i racji – nawet kosztem powodzenia, dobrobytu, kariery, ale bycie dziwką jest odwagą.
Jednym słowem, dom publiczny zwany potocznie burdelem, to siedlisko odważnych kobiet.
Podobnie z pożądliwością oczu. Golizna działa wyjątkowo pożądliwie na mężczyzn, ale tylko wtedy, gdy są „odważne” dziwki aby się publicznie obnażać.
Dla niektórych z towarzystwa tych „odważnych inaczej” użycie słowa „dziwka” może wydawać się obraźliwe. A bycie dziwką, bycie w towarzystwie dziwki, nie obraża cię?
A tak przy okazji; w Bożym Słowie wielokrotnie jest używane pojęcie „wszeteczeństwa”, „wszetecznicy” , co po analizie opisów; na czym to polega, równie dobrze można określać współczesnym i jednoznacznym pojęciem: „dziwkarstwo”, „dziwka”, „dziwkarz”.
A pycha życia? Dla wielu ludzi jest to dążenie nie tyle do osiągnięcia maksimum swoich życiowych możliwości, ale do zajęcia pozycji wyższej, lepszej od innych ludzi. Dla samego bycia postrzeganym, że jestem lepszy od innych.
Wśród tych o mniejszych możliwościach działa to na poziomie „szpanerstwa”. U będących na wyższym stopniu niedorozwoju jest to snobizm.
U bogatych jest to niepohamowana konsumpcja mająca na celu podkreślić bogactwo, a u polityków jest to politykierstwo. O ile politykiem jest człowiek dążący do osiągnięcia wzniosłych celów wspólnoty, której stara się służyć, o tyle politykierem jest człowiek dążący do zdobycia władzy, aby wywyższyć samego siebie i osiągać własne korzyści nawet za cenę upodlenia tych, którzy na niego głosowali, aby nawet zniszczyć współtowarzyszy własnej partii, którzy mogliby być lepsi, sprawniejsi niż dany karierowicz – politykier.
Pycha życia, pycha tytułu, pozycji w polityce, we władzach, pycha posiadanej władzy, pycha z powodu możliwości zniszczenia innych, albo wywyższenia niedojdy, ale schlebiającej politykierowi niedojdy.
Jeżeli w tym wszystkim jak powyżej uświadomimy sobie, że we władzach Rosji, Ukrainy, Niemiec, USA, Polski,… są ludzie, którzy nie znają Boga, nie żyją z Bogiem, to jest tak, że dla nich jedynymi wartościami są wartości tego świata, wartości jakie się liczą u pogan podczas życia ziemskiego. Jednocześnie brak jest miłości do Boga, brak jest u pogan nastawienia, aby żyć w sposób określony, podpowiedziany przez Boga. A priorytetami będą chciwość, pycha życia, różne pożądliwości. I w takim nastawieniu ani Bóg, ani inni ludzie nie będą się liczyć.
Jeszcze w XIX wieku USA było krajem budowanym na wartościach biblijnych. Bogactwo kraju w dużej części, przede wszystkim brało się z etosu pracy. A moralność i etyka były stanowcze i dość stabilne. Jeszcze do lat sześćdziesiątych XXw. wiele domów i mieszkań nie zamykano, spano przy otwartych oknach, nie zamykano samochodów przed złodziejami…
Przyszedł wiek XX i USA zaczęło ingerować coraz bardziej w sprawy międzynarodowe. Tyle że bogactwo USA przestało opierać się na sile wytwórczej, a coraz bardziej na kupowaniu dóbr materialnych za drukowane kolorowe papierki, na przejmowaniu dóbr innych krajów.
Coraz większa agresja, wojny, morderstwa, i ziemia staje się siedliskiem bezbożników dążących do zdobywania dóbr materialnych, władzy, do osiąganie rozkoszy, bogactw poprzez rozpustę, zboczenia, …
Wyobraźmy sobie, że wszyscy ludzie, na całej ziemi respektują Boga i Jego zasady, Jego wymogi, Jego podpowiedzi. Czy taki byłby ten świat?
Gdyby przekuć czołgi na lemiesze, z luf armatnich zrobić rury nawadniające pustynie, energią prochu i napalmu ogrzać cieplarnie, a alkoholem napędzać samochody…
Uczciwi ludzie, to puste więzienia. 100000 karmionych i utrzymywanych darmo więźniów + 100000 dobrze płatnych policjantów + 10000 klawiszy, + armia nieproduktywnych, ale pazernych adwokatów, prokuratorów, sędziów, komorników, różnych gryzipiórków sądowych…
Trzeźwi kierowcy, to bezpieczniejsze drogi, mniej blacharzy, tańsze ubezpieczenia.
Brak złodziei to jedna huta mniej, gdyż nie potrzeba krat, zamków…
Brak grzechu, to w ciągu jednego pokolenia wymiera AIDS i wiele innych chorób – w tym np. weneryczne.
Więcej rąk do pracy, to uprawa roślin ręcznie, ekologicznie, bez chemii, bez chorobotwórczych konserwantów.
Uczciwi ludzie u władzy, to nie rządy nad pospólstwem, ale organizowanie dobrego życia dla obywateli, w interesie obywateli. Oczywiście brak korupcji i liczy się jakość a nie zysk.
Maszyny i urządzenia produkowane pod kątem ich funkcjonalności, ale i trwałości, łatwości w naprawie, aby maksymalnie wydłużyć ich działanie. A to daje ograniczenie zużycia surowców, mniej odpadów, tańsze życie.
Oczywiście kończy się dziwkarstwo i promowanie bezmózgowych osobników które potrafią zaistnieć tylko poprzez ekshibicjonizm, czy popisywanie się głupotą. Liczy się rodzina, trwałe więzi małżeńskie, ale i przy okazji dzieci są budowane jako zdrowe psychicznie osobniki.
Brak rozwodów, brak pedofilii, brak maltretowania dzieci to zdrowe społeczeństwo nie potrzebujące domów dziecka, psychiatrów, domów poprawczych…
Ile jeszcze wymieniać przykładów praktycznie możliwych możliwości, które jednak bez Boga nie są osiągalne ???
A w zamian mamy jak to mówi Ozeasz: 4,2 „Przeklinają, kłamią, mordują i kradną,
cudzołożą, popełniają gwałty, a zbrodnia idzie
za zbrodnią.
3 Dlatego kraj jest okryty żałobą
i więdną wszyscy jego mieszkańcy,
zarówno zwierz polny, jak ptactwo powietrzne,
a nawet ryby morskie marnieją1.”
A dzieje się tak dlatego: „gdyż zaginęły wierność i miłość
//wyobraźmy sobie, ze wszyscy ludzie na całej ziemi respektują Boga i Jego zasady...czy taki byłby ten świat?// Słuszne pytanie- Świat byłby trochę inny, bo obecną dyskusję zamieniłoby się w to, kim powinnam być: "Chrzescijanką", czy "Chrystusowcem", czy: "Nawróciłaś się do Chrystusa?"- bo to oczym piszesz, to nie nawrócenie; "kiedy miałaś chrzest?", "- mówisz o Bogu?", "Nie, mów inaczej", "módl się inaczej", "żle wierzysz- JA to wierzę dobrze"//A dzieje się tak dlatego:"gdyz zaginęły wierność i miłość i znajomość Boga na ziemi"Oz 4, 1//- przykładem na to, słowa z wp[isu:"Moje doświadczenia (ze ŚJ)są takie, ze uciekają ode mnie, wychodzę za nimi na balkon i na całą ulicę wołam ich..." , "za to Chrystusowcy demaskuja powierzchowność"//Oczywiście kończy się...promowanie bezmózgowych osobników...czy popisywanie sie głupotą"
Podałam przykłady z Twoich wpisów i głosno westchnęłam://Wyobraźmy sobie , ze wszyscy ludzie na świecie respektują Boga i Jego zasady...Czy taki byłby świat?// No to się zastanówmy na czym polega respektowanie Boga i Jego zasad?- bo ja raczej widzę ze Ty promujesz swój kąt widzenia , swoje zasady, swoje wyznawanie i w ogóle nie zastanawiasz sie, ze moze inni maja rację?- moze jeszcze raz sprawdzę moje rozumienie?- aby nie zaginęła wierność i miłość i znajomość Boga na ziemi?- zycze owocnej refleksji...i zasada- zaczynamy zawsze od siebie. Pozdrawiam.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxx