"Assad zepchnięty na wybrzeże a pozostałym terytorium zarządzają raz rebelianci raz Islamiści. "
To nie do końca prawda.
Większość Syrii to obszary pustynne ze szczątkowym, pustynnym rolnictwem. To głównie te obszar zajęli islamiści.
W miastach i obszarach uprzemysłowionych Asad broni się twardo.
Islamiści czasem wchodzą do czy miasteczka miasta z zaskoczenia (są bardzo mobilni dzięki dostawom sprzętu ze strony zachodnich patronów)
i zaraz po tym "sukcesie" są wywalani przez wojska Asada w ciężkich bojach bo islamiści zaraz po zdobyciu miasteczka mordują wszystkich niewygodnych i mocno się fortyfikują.
"wszyscy kłamią" .. istnieją różne poziomy kłamstwa... od kłamstwa bezczelnego całkowicie odwracającego istotę problemów, odwracającego wręcz fakty ... aż do "kłamstwa" jedynie koloryzującego istniejącą rzeczywistość.
Kto jak kłamie to wszyscy widzimy na co dzień...
To co krzyczy w swoich żydowskich mediach tzw zachód zwykle okazuję się bezczelnym kłamstwem a to co mówią Rosjanie zwykle okazuje się być prawdą czasem koloryzowaną przez pryzmat Rosyjskich interesów.
Moja ocena wiarygodności tzw zachodu to 2% a Rosji to 80%.
A kłamią wszyscy tyle że z całkowicie odmiennym poziomem wiarygodności.
Najlepszy dowód. Arabia i Izrael wściekły. USA konsternacja.
Nusra to Alki, więc dlaczego piszesz resztki? Pozatym kontrolują tereny w Pakistanie i ostatnio zajęli miasto w Afganistanie, po czym się wycofali. Twoje info o śmierci alków jest mocno przesadzone. Jest przeciwnie, natomiast Syria to nie ich teren. Są na gościnnych występach u ISIS.
Działania Putina są logiczne i chyba jak dotąd skuteczne. To nie znaczy, że jutro też takie będą.
Prawda obiektywna istnieje tak jak punkt w matematyce czy pomiar "rzeczywistości" z absolutną dokładnością.... nauka udowodniła że takie pomiary nie istnieją, punkt nie ma wymiarów choć kropka ma...
każda bardziej złożona "prawda" zawiera nieścisłość, niedokładność...
u jednych ta "nieścisłość" jest większa a u innych mniejsza...
Dlatego jedne źródła są bardziej wiarygodne a inne mniej.
Powtórzę prawda absolutna jest intelektualnym abstraktem nie występującym w rzeczywistości.
(...) I tu wchodzi na scenę zohydzany przez zachodnie media Putlerek, który ni mniej ni więcej tylko zaproponował z mównicy ONZ konkretne i bardzo proste rozwiązanie problemu syryjskiego, który ponoć stara się rozwiązać koalicja USA, Arabii Saudyjskiej i niektórych europejskich poddanych
(...)
Jego jedynie rozsądny plan stworzenie szerokiej koalicji do zniszczenia państwa Islamskiego ustawił USA i ich piesków w narożniku. Mówiąc językiem szachowym - szach i mat.
Wariant pierwszy - USA godzą się na taką koalicję, państwo islamskie pada (choć jaka szkoda bo to przecież dziecko CIA...), Assad zostaje na swoim legalnym stanowisku a cała gloria zwycięzcy przypada Rosji i jej prezydentowi. Rzecz nie do przyjęcia dla usraela.
Wariant drugi - USA wypinają się na propozycję Kremla, Rosja do spółki z wojskami Assada, Iranem i Hezbollahem robią porządek, niszczą państwo islamskie, ratując miliony istnien ludzkich, przywracając integralność terytorialną Syrii i Iraku. I znowu cała chwała idzie na konto Rosji, która okazuje się nawet obrońcą Europy nękanej falą uchodźców, co nie jest znowu do przełknięcia dla usraela i ich giermków. Cała misterna układanka Waszyngtonu i TelAvivu idzie do kosza.
Czy tak czy tak to okazuje się, że Putin gra w szachy a Obama co najwyżej w bierki.
USSrael może jeszcze przewrócić szachownice i zacząć strzelać, truć, wyposażać terrorystów w bardziej skuteczną broń np masowego rażenia..
"Szach mat" to tylko dla dżentelmenów. Światowa mafia .... do takich na pewno nie należy. To przecież bezwzględni bandyci mordujący dla zysku na całym świecie (czasem dla zmyłki mordują przy pomocy najemników których zbroją i finansują).
Najemnicy to "cyngle" ale prawdziwymi zbrodniarzami są ich mocodawcy, zleceniodawcy.
Terrorysci maja rzeczników prasowych, wydaja komunikaty i materiały filmowe.
Natomiast ci co niby ich zwalczają chetnie sie tym wszystkim posługują legitymizując struktury terroru. D o tego wszystkiego dowodza że wiedzą o nich wszystko , łącznie z aktualną lokalizacją co do 1 metra ale nie zrobia nic poza neutralizacją pojedynczych osobników ( gina przy tym przypadkowi ludzie ale nikt o to nie dba).
Temu nikt nie zaprzeczy.Jest inna sprawa.Sojusz Iranu,Iraku,Syrii oraz Rosji z siedzibą w ......Bagdadzie.Rosja więc bez wystrzału zajęła Bagdad.A mina Busha?.Musi być bezcenna
dzieki "decyzji" Putina o interwencji militarnej w Syri za ok.30 dni cena ropy bedzie na poziomie 35-40 USD a za 1 dolara Rosjanin bedzie musial zaplacic 110-120 rubli
Prezyli sie, prezyli ale teraz robia z siebie posmiewisko8-))))))
Timothy Snyder: Jakie są prawdziwe przyczyny zaangażowania Rosji w Syrii?
Rosja prowadzi w Syrii, tak jak na Ukrainie, rozgrywkę polityczną obliczoną na rozbicie jedności Europy; jest to też widowisko stanowiące element propagandy adresowanej do Rosjan - pisze w magazynie "Time" znany historyk Timothy Snyder.Prezydent Rosji Władimir Putin tłumaczy rosyjską interwencję w Syrii koniecznością walki z Państwem Islamskim i innymi ugrupowaniami terrorystycznymi oraz koniecznością opanowania kryzysu migracyjnego w Europie - przypomina autor. Takie wyjaśnienie rozmija się całkowicie z rzeczywistością, a cele, jakie Putin chce osiągnąć, są zgoła przeciwne do tych, które zadeklarował - uważa Snyder. "Przyjrzenie się ostatniej znaczącej rosyjskiej interwencji, czyli kampanii na Ukrainie, może pomóc nam ocenić wartość tych deklaracji".
Niektóre przyczyny zaangażowania Moskwy w Syrii są widoczne gołym okiem: "po raz pierwszy, odkąd Rosja najechała Ukrainę, zawieszenie broni utrzymuje się, a to pozwoliło Moskwie wysyłać jednostki specjalne z Ukrainy do Syrii. Baza wojskowa na Krymie jest teraz wykorzystywana do transferu (rosyjskiej) potęgi na południe" - pisze ekspert
Głębsze powiązania między działaniami Rosji na Ukrainie a interwencją w Syrii "wynikają z rosyjskiej doktryny" politycznej, zgodnie z którą "autorytarni przywódcy mają legitymację prawną (do rządzenia)", podczas gdy protesty społeczne są nielegalne. Putin twierdzi, że przeciwstawia się islamskiemu terroryzmowi, ale z "podobną energią i jeszcze większą determinacją przeciwstawia się laickiej demokracji we własnym kraju i w Europie" - tłumaczy Snyder.
Na Ukrainie Rosja interweniowała po to, by "zdusić za pomocą akcji militarnej ruch demokratyczny, a w Syrii pomaga (prezydentowi Baszarowi) al-Asadowi dławić opór, nie tylko w wydaniu islamistycznym" - kontynuuje Snyder.
Z perspektywy Kremla nie ma - zdaniem Snydera - zbyt wielkiej różnicy między protestami studentów w Kijowie a islamistami w Syrii. Jedno i drugie przekłada się na potencjalne problemy w rosyjskiej polityce wewnętrznej, bo "jeśli mogą protestować w Kijowie, to czemu nie w Moskwie? Jeśli terroryzm islamistów może się sprawdzać w Syrii, to czemu nie w południowej Rosji?".
Ale szczególnie ważnym czynnikiem w kalkulacjach Kremla jest rosyjska opinia publiczna, kształtowana przede wszystkim przez telewizję. "W ostatnich dniach rosyjska telewizja całkowicie zmieniła temat, którym się zajmuje: z Ukrainy na Syrię" - wyjaśnia ekspert.
Na Ukrainie Rosja nie odniosła sukcesów, chociaż nie przeszkadzała jej zanadto Unia Europejska. "To, co zapewne rosyjscy przywódcy chcą osiągnąć w Syrii, to możliwość prowadzenia wojny bez unijnych sankcji, ale na użytek telewidzów we własnym kraju" - pisze Snyder.
"Wojna na Ukrainie nie dotyczyła nigdy samej Ukrainy. Zawsze chodziło o zniszczenie Unii Europejskiej jako takiej. Jeśli UE upadnie, to zniknie zagrożenie, że Rosjanie będą postrzegać (jej model) jako alternatywę" - kontynuuje ekspert.
Rosja nie chce sukcesów na Ukrainie z prostej przyczyny.Sukces ze zmianą władzy w Kijowie to cios w rosyjską gospodarke.Rosja bez Ukrainy przezyje,Ukraina zostanie o suchej gębie.Zmienia się geopolityka światowa gdzie nie ma miejsca na Ukraine.Zeby zrozumieć obecne zmiany trzeba poczytać historie upadku supermocarstw naszej planety.I to się dzieje.Kwestia -jakim kosztem?.Nie ma czegoś takiego jak wygrana jakiejkolwiek ze stron.Ostatni rachunek to wyginięcie białej rasy.
Rosjanie, nie podbijają Ukrainy, bo im to się nie opłaca. Zresztą obecni władcy Kijowa, są spacyfikowani i żyją z dotacji zachodu (gaz sprzedają im na wieczne oddanie firmy z WE, na pewno wiadomo że, są wśród nich firmy niemieckie).
Zresztą Majdaniarze są zajęci walkami we własnym gronie.
Istotnie, tytuł powinien brzmieć "Leśniczy Władymir w akcji, przeganiania partyzantów z lasu". Bo zaczęto przeganiać partyzantów z Syrii. Teraz będą musieli przenieść swoje bazy do Turcji, gdyż Rosjan nie obowiązuje Turecka strefa bezpieczeństwa.
Masz rację Daro! Zajęcie Ukrainy to dla Rosji to żaden interes. Trzeba byłoby liczyć z banderowską partyzantką. Ładować ogromne pieniądze w ukraińską gospodarkę, żeby utrzymać przy życiu ukraińskie państwo. A jakie pole do popisu dla zachodniej propagandy, że oto wredny Putin pozbawił Ukrainę szans na "szczęście i dobrobyt" dzięki przystąpieniu do Unii Europejskiej. Rosjanie wzięli na czym im zależało, czyli Krym. Resztę oddając na utrzymanie Zachodowi. Amerykanie, którzy rozpętali ukraińską aferę właśnie dla przejęcia baz na Krymie straciwszy możliwość osiągnięcia celu podrzucili "gorący ukraiński kartofel" Europie.
Z Syrią to co innego. Putin nie może sobie pozwolić na jej utratę. Syria pod rządami Asada to korek blokujący bliskowschodni gaz do Europy. To są prawdziwe powody zaangażowania Amerykanów, a teraz Rosji w Syrii, anie pierdoły Snydera przytaczane przez Zbójnickiego psa. Skoro Amerykanie tak dzielnie dzielnie walczą z wrednymi dyktatorami o wprowadzenie demokracji jakoś nie kwapią do zdemokratyzowania Arabii Saudyjskiej.
Ten turbaniasty bandyta nic więcej nie może zrobić. Po co Pan Prezydent Putin zebrał cała wahabicką śmietankę na otwarciu meczetu w Moskwie? Po co w Latakii stacjonują najnowsze samoloty SU zdolne do przenoszenia broni atomowej, z tąż bronią podwieszoną na zasobnikach? Ich zasięg to cały Bliski Wschód i Europa, razem z siedzibę błazna Camerona i drugiego błazna, Hollande'a. Co więcej, dowódca rosyjskiego korpusu ekspedycyjnego może użyć tej broni bez konsultacji i zgody Kremla.
Tak więc potencjalne działania U$$raela takie jak:
- ogłoszenie stref bezpieczeństwa i zakazu lotów
- wielostronna inwazja wojskowa na Syrię
są zupełnie wykluczone.
Pozostaje dozbrajanie bandytów w najnowocześniejszą broń przeciwlotniczą, już nie typu Stinger, a raczej Hawk.
Tylko że wtedy celem rosyjskich samolotów będą już bazy wojskowe w Turcji, Saudi Arabia i Jordanii. Przy okazji też rurociągi naftowe i gazowe, porty załadunku skroplonego gazu (popaprany terminal w Świnoujściu już na 100% niczego nie przeładuje).
Czyli an Prezydent Putin daje jasno do zrozumienia Negrowi: Ja robię swoje, a ty się nie wpieprzaj, a jak się będziesz wpieprzał, to III wojna gotowa.
Rosja na razie wdepnęła w Syrię i ładnie to wygląda, ale gdy zaczną spadać rosyjskie samoloty i helikoptery wówczas trzeba będzie się zastanowić czy gra warta świeczki.
Bo to, że Ameryka zaopatrzy swoich terrorystów w najnowsze rakiety do zestrzeliwania rosyjskich SU to jednak trzeba brać po uwagę.
W Afganistanie było podobnie. Najpierw wejście, później coraz większe straty i na koniec wyjście.
Do Afganistanu mieli Rosjanie przez granicę, do Syrii już tak dobrze nie jest.
Ale niech sobie powalczą.
Co do Ukrainy
Najczęściej pisze się pie..doły, że Rosji nie opłaca się jej zająć, bo koszty utrzymania, odbudowy i tym podobne dyrdymały.
Jeśli by ją zajęła, to po pierwsze cała banderowska swołocz emigruje na zachód, reszta demokratów kryje się i siedzi cicho, za odbudowę biorą się sami Ukraińcy, a Rosjanie mogą jeszcze przy tym zarobić. No i potencjał gospodarczy ( bo w krótkim czasie można gospodarkę ukraińską podnieść na właściwy poziom) i ludzki robi znów z Rosji pierwszoplanowe mocarstwo światowe.
"Bo to, że Ameryka zaopatrzy swoich terrorystów w najnowsze rakiety do zestrzeliwania rosyjskich SU to jednak trzeba brać po uwagę."
Dwa pytania:
- jak?
- w jakie?
Ze Stingera SU nie zestrzeli. A dostarczenie Hawków i czegoś podobnego w plecakach raczej się nie odbędzie.
Do tego tym razem Rosja ma sojuszników: Iran i Asada, którzy dostarczają piechotę. Może niewiele wartą, ale na wahabitów dobre i to. A każdą próbę przerzucenia z Turcji większego sprzętu Rosja jest w stanie zlikwidować. Dysponuje wywiadem Asada, oraz własnymi satelitami i dronami obserwacyjnymi. Stacja radarowa pod Damaszkiem w warunkach syryjskich pokazuje każdego szczura na pustyni.
Co innego górski Afganistan, a co innego płaska, pustynna Syria.
A zawsze są te SU z głowicami atomowymi. to może Bambo, a zwłaszcza jego generałów, przed głupimi pomysłami powstrzymać
podpisuje się jedynie pod komentarzami blogerów...Oscara,Torina i kserksesa gdyż widzę, że w stopniu zadowalającym rozprawili się z tezami Pańskiego postu
Mogę jedynie spytać jeszcze czy naprawdę uważa Pan rządy prezydenta Republiki Syrii za REŻIM ??
BO REŻIM TO: "(fr. régime – porządek) – rygor, popularnie używany w znaczeniu pejoratywnym rząd, władza, system władzy, zwłaszcza nielegalny, nieuznawany, bezprawny, pochodzący z uzurpacji.
"W 2000 r (...)wybrany na prezydenta w wyniku przeprowadzonego referendum z wynikiem 97,2% głosów(...)27 maja 2007 roku Baszszar został ponownie wybrany jako prezydent na kolejną kadencję siedmiu lat, z oficjalnym wynikiem 97,6% głosów w referendum(...) W pierwszych wielopartyjnych wyborach prezydenckich, które zostały przeprowadzone 3 czerwca 2014 roku odniósł zwycięstwo uzyskując 88,7% głosów przy 73-procentowej frekwencji. Tym samym prezydent zapewnił sobie trzecią, 7-letnią kadencję na stanowisku..."
....TAK,TAK...sfałszowane ...bla,bla... A może po prostu "atlanci"- zgniły moralnie zachód- po prostu ma taką strategię niszczenia wszystkich krajów, gdzie autentyczne poparcie Narodu dla swoich przywódców jak na Białorusi, (niegdyś)w Libii czy nadal broniącej się Syrii.. przekracza 50% ... Wiedzą przecież ,że tam gdzie sprawiedliwiej zarządza się krajami... nie ma miejsca dla ICH MAFIJNYCH INTERESÓW
No i widzisz. Już się znaleźli. Trwają walki o odbicie miasta (ważnego) w Afganistanie i coś mi mówi, że słabo to wyjdzie. Bombardowanie szpitali to słaba strategia. Ogólnie narazie to są bździochy. Dopiero festyn się rozkręca.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxx